Nielubiana postać

Alice

Skoro była ulubiona to teraz nieulubona xD

Loonay

Moje znienawidzone postacie to:
Jacob - klasycznie. To jest postać którą się albo kocha, albo nienawidzi. Ja należę do tej drugiej kategorii. Denerwuje mnie to, że Dżejgłup dązy do wyłącznies wojego szczęścia po trupach, nie zwracając uwagi na innych. Niektórzy będą go usprawiedliwiać, że pomógł Belli, itd., itp., ale takie argumenty i tak mnei nie przekonują. Bezczelny, arogancki, niemiły.
Bella - zdziwieni? Bella była znośna w peirwszej, ewentualnie drugiej części. Później stała sie nei do wytrzymania. Miała głęboko gdzieś uczucia Edwarda i (nie wierzę, ze to piszę) Jacoba, liczyło się tylko to czego jej się chce. Lata z kwiatka na kwiatek, raniąc wszystkich pokolei.
Renesmee - jeszcze bardziej zdziwieni? Wkurzała mnie w 4 częsci, wszyscy tak się nią zachwycali, bo ona jest taka "Och, ach, słit, malutka, puci puci, słodziutka i wszyscy ją kochają'. Nie wiedzieć czemu, irytują mnie małe dzieci...

Natt

jestem zacofana, na razie jestem w połowie KwN. xD

Vampirowa, nie lubisz dzieci po doświadczeniach z młodszą siostrą? Very Happy

Loonay

Nie, po doświadczeniach z młodszym kuzynem xD

Mirella

100 % Jacob...- nie mam co gadać. po prostu do nie znoszę.
Billy Black- korwa szaleje na tym wózku. kłamie. wgl nie przypadł mi do gustu.
Bella- durne takie dziecko. korde. tylko na izbie przyjęć oh, eh, kiss me.! żal mi jej. wgl. WTF>???

Kocham Edwarda, ale wkurza mnie w nim nastawienie: 'Jestem zły, jestem niedobry, bójcie się.' Okej jest groźny, ale nie musi tego wciąż powtarzać. nikt nie jest idealny, ale i tak go kocham.!

Czy musisz ciągle używać zaznaczonego słowa? Chyba nie jest to niezbędne, a od niego tylko jeden krok (czyt. litera) do przekleństwa.
V.

Natt

Mirella

no, a co nie.? hahahah.
nie przepadam za nim.

twilightowa;

u mnie jest tak:
Jacob - wiadomo czemu, już tyle się o nim napisałam w poprzednich tematach, że mnie mdli ja słyszę jego imię.
Kajusz - też chyba wiadomo czemu. Uświadomię. Za to, że chciał z Cullenami stoczyć walkę za wszelką cenę.
Bella - denerwuje mnie to jej niezdecydowanie. Jak można kochać dwóch mężczyzn na raz? Jednemu robić chore nadzieje, a drugiemu łamać serce. Nieee...

Alice

Natt

nie wiem czemu, ale jak Edward gada, że jest złyyyyyyy to mi się to przypomina fragment ze Shreka , jak Shreka mowi do Osła: jestem ogr ! ŁAAAAAAAAAAAAAAA ! xD

Loonay

Natt

no ale nie o to chodzi! XD Edzio próbuje być grooooooooooooooooźny xD ale mu to nie wychodzi zbytnio xd

Loonay

On jest za ładny na kogoś groźnego.

Natt

MY to wiemy. ON nie xD

Mirella

dokładnie. jestem beee. dla nas jest booooski. a On tak chce ludzi do siebie zrazić.