Twilight

Sonna94

Dla mnie najciekawszy był "Zmierzch", a najmniej "Przed świtem". Może dlatego, że tam nie do końca wiedziałam, jak to się skończy (w końcu dwa dni przed obejrzeniem filmu przeczytałam książkę, więc nie miałam prawa wiedzieć), a w przypadku tego drugiego, niestety, przeczytałam przed premierą książki w marcu wszystkie możliwe streszczenia, nawet wzięłam się za czytanie po angielsku, więc wiedziałam większość, to co zrozumiałam oczywiście.

Emkefał

Nienawidzę, ale to uczucie nie umywa się do tego które żywię do bd....

Panna K.

Zmierzch.. ah. Trudno się wypowiedzieć na temat tej książki na tle innych książek. Każdy wie, że Meyer nie umie pisać. Po prostu nie umie. A ten, który zaprzecza temu faktowi NIE CHCE DOPUŚCIĆ DO MYŚLI, że przeczytał coś czego nie powinno się określać mianem książki. Jej proza i zawarte w niej słownictwo są na poziomie mojej trzynastoletniej kuzynki. Nie wiem co widzicie w tym szajsie, bo inaczej tego nie można nazwać.
Typowa historia o idealnym wampirze, który, uwaga, świeci się w ciemności(! piękne) i o niezasługującej na niego (oh, to takie reumatyczne..) Belli, zwykłej hotnastce (hot? ..). Idealna miłość, adorowanie. Nou koment!
Ekranizacja natomiast jest jeszcze gorsza od książki. Bella przez większą część filmu ma rozdziawioną japę jakby nawdychała się czegoś, a Edward zabija po pierwszych sekundach filmu.
Tak więc, jeśli chcesz być wampirem - świeć w ciemności!

Panna M.

Ginny

Nie zgadzam się z tym, co napisałaś o słownictwie. Od kiedy dużo (miłosnych) epitetów oznacza poziom trzynastoletniej kuzynki? Usiłowałam czytać książkę po angielsku, ale właśnie ze względu na to słownictwo nie jest łatwa.
I mam te trzynaście lat.

Emkefał

Nawet te słowa może znać trzynastolatka! Ja mam dwanaście i kiedy czytałam, zauważyłam że powtórzenia można można było zastąpić bardziej romantycznymi słowami. Co jest romantycznego w epitecie 'gorący pocałunek'? A słowo 'namiętność' znałam jak miałam 9 lat. Naprawdę, ten styl to nic nadzwyczajnego, wręcz przeciwnie, jest aż ZBYT prosty./Panna K.

Ginny

No nie wiem, jeśli potrafisz zrobić to dużo lepiej, to może kiedyś pochwalisz się książką?
Dla mnie w "gorącym pocałunku" jednak jest coś romantycznego. Widzę ten obraz w głowie i taki mi się wydaje.

Emkefał

Nie pisałam nigdy czegoś z myślą o wydaniu. ale w Internecie widziałam bardzo, bardzo wiele opowiadań lepszych od tego czegoś. /K.

Alice

Popieram Ginny.
No ale pomysł na książkę jest.
I to jest ważne.

Paula

Ginny

Czytałam Intruza i potwierdzam, ale zasób według mnie tłumacz ma na nad tym sporą kontrolę, a należy zwrócić uwagę, że Intruz i Zmierzch tłumaczy mają innych.

Fanpire

Ja nie czytałam Intruz, ale mam zamiar.Wiem.... Wróciłam!A, bo dostałam fajną wiadomość od Vampirowej Smile